czwartek, 1 listopada 2012

#1 Torebka z napisem.

Hej. Nie bardzo wiedziałam od czego zacząć... Co wam pokazać... Na co napisać instrukcję i dlatego
ten post pojawił się dopiero parę dni od założenia bloga. Natchnęła mnie piosenka "Californication" Red Hot Chili Peppers, na końcu tego posta znajduję się teledysk do niej ;) Polecam ją, jednak nie na tym teraz się skupię. W tekście występują słowa "Hollywood sells Californication" i właśnie z tym napisem postanowiłam zrobić torebkę. Oto jak osiągnęłam dość fajny, moim skromnym zdaniem, efekt.

Czego potrzebujemy? 




Torebka - nie musi być taka jak moja, może to być torba ekologiczna - jak na zakupy, może być większa itp. Lepiej jednak żeby kolor był jednolity.

Lakiery do paznokci - mogą być ale nie muszą. Bezbarwny i jakieś kolorowe.

Farby i pędzelek - obowiązkowo. Najlepiej farby plakatowe.

Ćwieki - ja akurat nie posiadam, a dziś sklepy zamknięte, więc użyłam nakrętek od śrub.

Instrukcja:

1. Rozplanowujemy na torbie W MYŚLACH jak rozmieścimy napis.
2. Piszemy napis farbami lub kolorowym lakierem do paznokci:
,

Trochę mi nie wyszło, ale tak mniej więcej.

3. Można podkreslić napis bezbarwnym lakierem do paznokci, ja podkreśliłam tylko HOLLYWOOD, takim z brokatem.

4. Przyszywamy nakrętki / umieszczamy ćwieki i gotowe :)

EFEKT KOŃCOWY:
,  
Bardzo mi się podoba, bo ma przekaz tej piosenki, i tak jak obiecałam teledysk:



Posłuchajcie, serio :) To do następnego posta. Paa






sobota, 27 października 2012

Witam w moim świecie.

Cześć. Jestem Kaja, to właśnie stąd moja nazwa "Kajka". To będzie mój blog DIY (Do it yourself - czyli zrób to sam). Trochę się stresuję, bo teraz pewnie powinnam napisać coś mądrego... Blog będzie pewną częścią mnie samej, w końcu ten blog ma odzwierciedlać mój styl i hobby. Uwielbiam tworzyć różne rzeczy z "niczego" od czasu gdy miałam kilka lat i robiłam takie śmieszne słoiki z brokatem na których dnie była figurka z plasteliny :) Teraz przestawiłam się oczywiście na biżuterię i ciuchy, bo trudno o to, żeby nastolatka robiła upominki odpowiadające wyglądem pracom małego dziecka. A teraz takie moje małe wyznanie... Miałam już kilka blogów, ten jest kolejny. Przeglądałam blogi, kiedy nagle natrafiłam na taki DIY i pomyślałam, że przecież ja też robię takie prace, to czemu by nie założyć bloga? Ten blog to takie moje marzenie i proszę tego opacznie  (błędnie) nie zrozumieć, ale nie odbierzcie mi go. Piszcie komentarze, wspierajcie mnie, mówcie co wam się nie podoba, a co owszem. Celem blogerki jest mieć dużo czytelników, komentarzy, odwiedzin..., ale ostatnio mówiliśmy na  jednej z lekcji polskiego, że cel często okazuję się być pomyłką, a najważniejsze jest dążenie do niego. Pierwszy krok wykonałam zakładając tego bloga. Zmierzam dalej, niedługo pierwsza instrukcja.